Warsztaty taneczne Polin Rokedet pokazały mi, że w każdym wieku można nauczyć się czegoś nowego a zwłaszcza czegoś tak różnego od codzienności, w której żyjemy. Były one dla mnie jak okno przez które mogłam patrzeć na inny świat : świat wyobraźni i sztuki, pięknej muzyki, która w połączeniu z tańcem wyzwala wspaniałe emocje i przeżycia duchowe. Mogłam nie tylko podziwiać innych, tak jak zwyczajowo podziwia się artystów na scenie, ale przede wszystkim sama byłam zaangażowana w tworzenie spektaklu tanecznego. Taniec pozwala inaczej spojrzeć na siebie, uczy akceptacji własnej osoby, swojego ciała, które zostaje „uruchomione”do „wyższych celów” a nasze sylwetki stają się pełne wdzięku, poruszając się w rytm czarujących melodii a nasze nogi „same rwały się” do tańców. Duży wybór melodii i tańców dają szansę na znalezienie czegoś dla siebie, choć właściwie wszystkie one były urokliwe i zapadły na długo w pamięci. Cóż zapamiętam z warsztatów ? Wspaniała atmosferę stworzoną przez organizatorów i izraelskich nauczycieli tańca, którzy wspólnie wykreowali świat niecodzienny, porywający, magiczny. Świat do którego chce się wrócić za rok a nawet szybciej i przeżyć to jeszcze raz z innymi uczestnikami,których tam poznaliśmy. Magnesem tego miejsca byli też bowiem wyjątkowi ludzie, entuzjaści przybyli z różnych stron Polski i całego świata, z którymi połączył nas taniec. Poczuliśmy się jak w prawdziwej wspólnocie, w której stworzyliśmy sobie jeden wspólny język zrozumiały dla nas wszystkich : język ciała. Warto było przeżyć to wszystko choć przez kilka chwil !”
Fundacja Żywy Most by Nikarto Artur Olędzki 2020